O co chodzi?

Dr. Velessis od lat majstrował przy rożnych substancjach. W końcu się udało. Pojmano jednego, przypadkowego człowieka. Wstrzyknięto mu płyn. Obserwowano co się będzie dalej dziać. Po minucie żyły robiły się czarne, a oczy intensywnie żółte. Doktor zauważając, że istota ma za dużo kocich DNA, poświecił swoje cząsteczki, aby eksperyment został zakończony pozytywnie. Postać nabierała ludzkich zachowań. W końcu postaci zanikły kocie zachowania, jednak nie do końca. Trudno nas odróżnić od zwykłych ludzi. Jesteśmy jak oni. Jednakże, władze nas tępią. Co do jednego.
Znana nauczycielka, także okazała się jednym z nas. Założyła dla nas akademię, gdzie będziemy mogli opanować swe kocie zdolności. Jednakże kompletnie odizolowaną od świata. W każdym pomieszczeniu, jest zainstalowana kamerka, abyśmy mogli nadal być obserwowani.
I tak powstaliśmy my.
~
Mai zmieniają się w koty. Jednakże zamiana nie może trwać dłużej, niż 12 godzin. Nikt nie ryzykował z dalszą przemianą - boją się, że stracą jedno, ze swoich dziewięciu żyć. Co widzą, kiedy stracą jedno? Wizje. Tylko nigdy nie mogą się dowiedzieć, co one oznaczają. Jeżeli tego człowieka-kota uznano za niebezpiecznego dla otoczenia, musiał coś zmajstrować. Najmniej strasznym uczynkiem jest zamordowanie zwykłego obywatela planety. Co w takim razie będzie najgorszą?
~
Każdy Mai panuje nad przemianą w kota, ale nie każdy panuje nad zmienianiem koloru żył, nie każdy panuje nad zmianą koloru oczu, nie każdy panuje nad kocimi zachowaniami (ocieranie się o przedmiot, mruczenie, prychanie). Oraz nie każdy panuje nad tym, co robi w tym stanie - jest nawet zdolny do zabicia kogoś innego. Kiedy pojawia się ten stan? Przy nawet najmniejszym zdenerwowaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz